Gadka szmatka
Gdy nasyciłam się pierwszym obcowaniem z tą szmaciarską materią, gdy powstały dwie całkiem sporych rozmiarów kołdry/magmy rozlewające się nieregularnie puszyste twory z powtarzającymi się motywami twarzy okalanymi napisami - postanowiłam coś zmienić, spróbować jeszcze inaczej inaczej. Jakby mi było mało. Wróciłam myślami do tego, co powodowało mną, że w ogóle sięgnęłam po taki materiał a nie inny. Tak więc ubranie z nadrukiem, czyli pewnego rodzaju przekazem. Właściwie nie pewnego rodzaju, a konkretnego rodzaju. Każda z tych rzeczy, każda z tych części garderoby bez względu na to czy są to koszulki z krótkim, czy długim rękawem, sukienki, podkoszulki, czy pidżamy posiadając nadruk, nadruk i napis lub sam napis - mówią o czymś – jeśli na zadrukowanej tkaninie z której uszyta jest bluzka widnieje ładna kobieta to jest to jakaś kobieta – musi być młoda, gładka zazwyczaj, ale jedna jest uśmiechnięta, wyuzdana, pewna siebie, inna zamyślona, nostalgiczna, romantyczna. Napisy, hasła, b